Małgorzata Karolina Piekarska "Dzika" (Nasza Księgarnia)

Kiedy dorosły, czytając powieść przeznaczoną z założenia dla dzieci, łapie się na tym, że oprócz wyszukiwania wartości wychowawczych i innych walorów, po prostu dał się wciągnąć i z zapałem śledzi fabułę, to niewątpliwie oznacza, że to... dobra literatura. Tak było w przypadku "Dzikiej" - wznowionej przez Naszą Księgarnię, poczytnej książki pióra Małgorzaty Karoliny Piekarskiej. Jakiś czas temu polecałam inną jej powieść, a mianowicie "Klasę pani Czajki" - przedstawiającą świat współczesnych nastolatków.

Tym razem mamy do czynienia z opowieścią przygodowo- detektywistyczną, nie tylko pasjonującą, ale mądrą i - nazwijmy to - zaangażowaną. Dotyka bowiem trudnych i ważnych problemów, takich jak dyskryminacja, rasizm, uprzedzenia wobec innych, wykluczenie, a także porusza temat przemytu egzotycznych zwierząt oraz ochrony przyrody. Do tego mamy tu do czynienia z "typowymi" sprawami nastolatków, takimi jak skomplikowane relacje rodzinne, kłopoty finansowe, szkolna i domowa codzienność, świat emocji i uczuć, przezwyciężanie trudności.

Autorka sprytnie przemyca wiedzę i wartości, propaguje idee harcerstwa, podsuwa zainteresowanie akwarystyką. Pod płaszczem ciekawej, wciągającej fabuły daje młodym czytelnikom lekcję odpowiedzialności, tolerancji, przyjaźni. Nie prawi jednak morałów, pozwala samodzielnie wyciągać wnioski. Uświadamia wiele problemów i uwrażliwia na nie.

Na dobrą sprawę "Dzika" stanowi kontynuację "Tropicieli", ale obie powieści można czytać osobno. Akcja rozgrywa się na Saskiej Kępie oraz na działkach przy Al. Waszyngtona w Warszawie. Głównym bohaterem jest Rafał Subocz, towarzyszą mu koledzy i koleżanki ze szkoły oraz z harcerskiej drużyny. Tytułowa "Dzika" to ciemnoskóra Alicja -mądra, ładna, wrażliwa, nieśmiała, pasjonująca się historią dziewczynka, która staje się obiektem dokuczania i dyskryminacji. Okazuje się, że mieszkają z Rafałem po sąsiedzku na osiedlu oraz będą siedzieć w klasie w jednej ławce. Splot wydarzeń sprawi, że wpadną na trop afery przemytniczej, przeżyją wiele przygód. A wszytko zaczęło się od żółwia...
Streszczanie fabuły uważam za zbędne. Grunt to zapewnienie, że podczas lektury nie można się nudzić, będą emocje, nawet dreszcz grozy, bowiem pojawią się pościgi i porwanie, będą szyfry, zagadki i tropienie przestępców. Nie zabraknie też humoru. I filofunowych jaszczurek.

"Dzika" to gratka dla młodocianego "kryminalisty" literackiego, czytelnika gustującego w twórczości Niziurskiego, Makuszyńskiego. To książka łącząca w sobie dobrą zabawę z wartościami wychowawczymi podanymi "przy okazji". Używając ulubionego powiedzonka jednego z bohaterów, Tasiemca, można by rzec, że to "zarypista" lektura. Warto dodać, że to wydanie zilustrowała Agnieszka Świętek.

Polecam do młodzieżowej biblioteczki wraz z poprzednimi książkami M. K. Piekarskiej i czekam na jej nowe powieści.

 

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież