Barbara Kosmowska "Obronić królową" (Nasza Księgarnia)

Powieść "Obronić królową" zdobyła wyróżnienie w IV Konkursie Literackim im. Astrid Lindgren na współczesną książkę dla dzieci i młodzieży. Zatem nie ma wątpliwości, że to książka o wysokim poziomie artystycznym i etycznym, bowiem takie są doceniane przez jurorów tego konkursu zorganizowanego przez Fundację "ABCXXI - Cała Polska czyta dzieciom". Nazwisko autorki też daje gwarancję dobrej jakości, wystarczy wspomnieć popularne wśród młodych czytelników powieści "Buba", "Pozłacana rybka" czy "Sezon na zielone kasztany" oraz przeznaczone dla dorosłych odbiorców m. in. "Prowincja", "Gobelin", "Hermańce".  Jej książki Kosmowskiej są nie tylko lubiane, ale także doceniane i nagradzane. Najwyższą nagrodą jest jednak sympatia czytelników, a tej na pewno nie brakuje.

Tym, co wyróżnia prozę Barbary Kosmowskiej jest umiejętne połączenie ważnych spraw, trudnych problemów z mądrym przekazem, ciepłem, humorem, optymizmem oraz wiarygodność - cecha bardzo istotna z punktu widzenia czytelnika, zwłaszcza nastoletniego, który w literaturze nie kupi "ściemy". Nie przyjmie także prawienia morałów - i tego tu nie znajdzie, bo czytając o perypetiach bohaterów sam będzie potrafił wydobyć to, co najważniejsze.

Sytuacja życiowa sprawiła, że Greta musiała przeprowadzić się na pewien czas do ojca i jego nowej rodziny. Druga żona pana Tomasza - choć postawiona w trudnej roli - okazała nastolatce gościnność, życzliwość, ciepło. Przyrodnia siostra Lili była Gretą zachwycona. Dziewczyna musiała odnaleźć się w nowym środowisku, w szkole wśród rówieśników. Nie obyło się bez nieporozumień i konfliktów. Klasowa gwiazda, Milena - specjalizująca się w społecznych akcjach, wszelkich formach charytatywnej pomocy - stała się zazdrosna o Igora, wyraźnie sympatyzującego z nową sąsiadką. Na każdym polu usiłowała dopiec Grecie. Ta jednak nie dała się zniszczyć, nie podporządkowała się. Wniosła wiele dobrego do grupy- pomogła koleżance zagrożonej z matematyki, przyczyniła się do ocalenia pewnego związku, umiała słuchać, nie oceniała, nie wyśmiewała. Wyciągnęła rękę do samotnej staruszki z sąsiedztwa, była powiernicą "miłosnych kłopotów" ośmiolatki,  "oswoiła"  twardą jak skała ciotkę. Chodząca dobroć, można powiedzieć. Niestety, gdy klasa poznała pewne fakty, Gretę spotkał ostracyzm... Co się wydarzyło, dlaczego w tytule pojawiło się szachowe okreslenie i kto wygrał w zielone - o tym dowiecie się z najnowszej powieści Barbary Kosmowskiej.

Książka traktuje o problemach nastolatków, uczuciach, o ważnych dla nich sprawach związanych z akceptacją, empatią, poczuciem tożsamości, o rodzinnych relacjach i szkolnych układach. Sytuacje w niej opisane są wiarygodne, z życia wzięte. Historia Weroniki to ciekawy przypadek, inspirujący do dyskusji o pomaganiu, zaufaniu, oszukiwaniu. Nie tylko główny wątek Grety będzie nurtował czytelnika. Emocji nie zabraknie.
Będą też powody do uśmiechu - gdy na scenę wchodzi rozbrajająca Lili ze swoją dziecięcą naiwnością i zabawnymi wierszykami. Ogólnie jednak klimat powieści jest poważny, dość smutny, choć są promyki ciepła i nadzieja na to, że gdy przewrócimy już ostatnią stronę, to losy bohaterów ułożą się pomyślnie.

"Obronić królową" opowiada o tym, że życie układa się różnie, nie zawsze tak, jak byśmy tego chcieli. Każdy ma swoje problemy, o których niechętnie rozpowiada, a wręcz się z nimi kryje, udając także przed samym sobą.  W ocenianiu innych bardzo łatwo popełnić błąd, wyciągając pochopne, niesprawiedliwe wnioski. Nie można nikogo rozliczać za to, na co nie ma wpływu, co jest od niego niezależne.

Autorka zastosowała naprzemiennie dwa typy narracji trzecioosobową i pierwszoosobową - z punktu widzenia Grety. I trzeba przyznać, że ten zabieg doskonale zdał egzamin, bo jakby łatwiej wczuć się w postać, poznając "od wewnątrz" jej myśli, uczucia i spostrzeżenia. Tym, co może nieco irytować jest stosowanie innej wielkości i kroju czcionki dla rozróżnienia dwóch toków narracji. Pierwsze akapity rozdziałów są drukowane większą czcionką niż pozostałe., idąc "za ciosem" litery mogłyby być pogrubione. To jednak nic nie znaczący szczegół, bo powieść czyta się znakomicie, niemal jednym tchem. Co tu dużo mówić, warsztat literacki Kosmowskiej jest bez zarzutu, a to w połączeniu z mądrą, wartościową treścią powieści, daje idealny efekt.

Na pochwałę zasługuje jeszcze okładka. Niby taka prosta, niepozorna, nieatrakcyjna, a jednak  robi wrażenie. Przywodzi na myśl wydania powieści młodzieżowych sprzed wielu lat. Znacznie lepiej wypada naszkicowany kilkoma ruchami flamastra profil dziewczęcej twarzy niż kolorowe zdjęcie z darmowych zasobów z banalnym, oklepanym motywem dziewczyny pod drzewem lub dłoni trzymającej kwiat. Projekt okładki i grafiki wykonała Agata Raczyńska - znana ilustratorka książek dla dzieci i młodzieży, autorka komiksów i animacji, zaliczana do kręgu twórców polskiego netartu.

"Obronić królową" to bardzo dobra powieść młodzieżowa, nie tylko dla gimnazjalistów, Powinna znaleźć się w każdej szkolnej bibliotece i na domowej półce.

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież