Wojciech Młynarski "Od oddechu do oddechu" (Prószyński i S-ka)


Tomik zawierający najpełniejsze wydanie wierszy i piosenek Wojciecha Młynarskiego to prawdziwy skarb, który niedawno trafił w ręce czytelników. Ze świecą szukać kogoś, kto nie zna tych tekstów. One już tak wrosły w naszą świadomość, że trudno sobie wyobrazić, by mogło być inaczej. Czasem nawet nie zdajemy sobie sprawy, że "mówimy Młynarskim", posługujemy się cytatami z jego utworów, które funkcjonują jako "skrzydlate słowa", aforyzmy( np. "Róbmy swoje", "W Polskę idziemy, drodzy panowie", "Nie mam jasności w temacie Marioli", "Chleba dosyć, rośnie popyt na igrzyska..." i wiele innych). Kiedy słyszymy piosenki w wykonaniu np. Ewy Bem ("Żyj kolorowo", "Serce to jest muzyk"), Edyty Geppert ("Kocham Cię, życie"), Skaldów ("Prześliczna wiolonczelistka"), Andrzeja Zauchy ("Bądź moim natchnieniem") to niejednokrotnie nie mamy pojęcia, kto jest autorem ich tekstów.

A to właśnie Wojciech Młynarski! Poeta, satyryk, konferansjer i artysta kabaretowy, tłumacz, autor librett, felietonista, scenarzysta, dramaturg, reżyser teatralny, kompozytor i wykonawca swoich utworów (np. "Nie ma jak u mamy", "Dziewczyny, bądźcie dla nas dobre na wiosnę", "Jeszcze w zielone gramy" i wiele innych). Wszechstronnie uzdolniony, mistrz puenty, potrafiący zawsze trafnie, z humorem skomentować otaczającą nas rzeczywistość. Liryczny do bólu, wykazujący się fenomenalnym słuchem językowym.
W jego dorobku znajduje się ponad dwa tysiące utworów. 

Zbiór "Od oddechu do oddechu" zawiera najpełniejsze, jak dotąd, wydanie wierszy i piosenek Wojciecha Młynarskiego z lat 1963-2000. Wstępem o wymownym tytule "Młynarski. Absolutnie" opatrzył go językoznawca, profesor Jerzy Bralczyk. Zamieszczono notę edytorską, alfabetyczny i chronologiczny spis treści. Dzięki nim łatwo odnajdziemy interesujący nas tytuł. 


Przeglądając tę książkę, co chwilę spotykamy znane i lubiane teksty, od razu słyszymy w głowie odpowiednią melodię i przyłapujemy się na podśpiewywaniu. To nic, jeśli nawet fałszujemy.... Taka jest bowiem siła piosenek Młynarskiego -  wpadają do głowy i zostają tam na długo, niesione muzyką. Czytając zbiorek uważnie, można dostrzec z jakim ogromnym kunsztem Młynarski posługuje się językiem polskim, wykorzystując bogactwo środków stylistycznych, grając znaczeniami, aluzjami, bawiąc się słowem. Ma znakomite wyczucie rytmu, rymu. Umie snuć opowieści, a w konstruowaniu puent nie ma  sobie równych. W efekcie - jego teksty od wielu lat cieszą, bawią, wzruszają, uczą, zachwycają... Poruszają w nas czułe struny.

"Od oddechu do oddechu" przynosi nam powiew prawdziwej poezji, piosenki z tekstem, które są tak piękne i mądre, że nie poddają się upływowi czasu. Warto mieć ten tomik pod ręką. 

 

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież