Piotr Łopuszański "Warszawa literacka w okresie międzywojennym" (Prószyński i S-ka)

„Warszawa Literacka – w okresie międzywojennym” to pozycja literacka, która przypadnie do gustu miłośnikom klasyki polskiej, a szczególnie dzieł z XIX/XX wieku. Piotr Łopuszański zaprasza czytelnika w niezwykłą podróż po kawiarniach, dawnych miastach i miasteczkach polskich, domach, mieszkaniach a wreszcie po życiu znanych literatów. I tak autor uchyla rąbka tajemnic, często dość kontrowersyjnych, wielkich pisarzy, pisarek, poetów, których dzieła towarzyszą nie tylko w  latach nauki szkolnej. I tak w jednej chwili znajdujemy się w znanej na całą Warszawę kawiarni Ziemiańskiej, aby po chwili przenieść się do salonu Zofii Nałkowskiej, która pochylona nad nieukończonym dziełem może tęskni za miłością? A może spacer z Brunonem Schulzem lub wieczór z poezją skamandrytów? „Warszawa Literacka – w okresie międzywojennym” jest jak literacki wehikuł czasu, dzięki któremu artystyczny świat, nie tylko obserwując go z perspektywy blasku nieskazitelnej sławy, ale także z tej drugiej strony, bardziej ludzkiej, bardziej znajomej…..

 Autor książki w sposób barwny i ciekawy przytacza anegdoty, historie i historyjki  dawnej Warszawie, która mimo, że została podczas wojny zrównana z ziemią, to jednak pozostała we wspomnieniach, listach, dziennikach należących do elity artystycznej i literackiej okresu międzywojennego. Z wielkim zainteresowaniem zapoznałam się z książką, szczególnie historiami związanymi z powstaniem ważnych dzieł literackich. I jak to w życiu codziennym bywa, i w świecie Warszawy Literackiej pojawiała się zazdrość, szczególnie o sukcesy młodszych rywali, miłość, zdrady, szalone ekscesy, jak i rutynowe chwile – jednym słowem: proza życia, która chwilami zamieniała się w poezję, lub wręcz przeciwnie (troska o budżet domowy może przyćmić najpiękniejsze peany życia). 

Ale nie będę sobą, jak nie przyczepię się do pewnych elementów, które trochę zaburzyły koncepcję książki, a mianowicie autor pozwolił na to, aby do niezmiernie interesującej książki wkradł się lekki chaos treściowy.  A może to był tak zwany efekt zamierzony? Okres międzywojenny jest wyjątkowo interesujący i bogaty pod względem dorobku artystycznego, a szczególnie literackiego, ale nadmiar może nieraz zaszkodzić, więc warto pamiętać o umiarze, także tym treściowym. I porządku, bo ten element także jest bardzo ważny w całościowej ocenie czytelnika (najważniejszego odbiorcy, miłośnika lub krytyka). Już dalej nie marudzę i już z iście pedanterią nie wytykam drobnych rys – na zakończenie skupię się na pewnym atrybucie, który sprawia, że po tę książkę będę sięgać jeszcze nie raz. A mianowicie: autor oddał wyjątkową, literacką atmosferę okresu międzywojennego: mieszankę wspaniałych talentów, sukcesów, porażek, wielkich i mniej wielkich dzieł literackich i szumnego życia artystów, z całym ich bagażem charakterów, doświadczeń, lęków, tajemnic oraz marzeń – a to wszystko z widmem wojny, znajdującej się tuż za rogiem. 

 

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież