"Gdzie jesteś, Leno?" Joanna Opiat – Bojarska (Replika)

 

 

 

Joanna Opiat – Bojarska po raz czwarty urodziła, w literackim tego słowa znaczeniu.  Najnowsze literackie dziecko poznańskiej pisarki nosi imię: „Gdzie jesteś, Leno?” i już sam tytuł magnetyzuje. Wcześniejsza proza Opiat – Bojarskiej miała charakter obyczajowy, lecz zawsze był w nich poruszany trudny temat. Walka z samym sobą oraz chorobą („Kto wyłączy mój mózg?”), uzależnienie od Internetu („Blogostan”) czy macierzyństwo („Klub Wrednych Matek”).

„Gdzie jesteś, Leno?” to historia młodej studentki – Leny Pietrzak – która wspólnie z przyjaciółmi udaje się do znanego poznańskiego lokalu, by świętować zaliczony, bardzo trudny egzamin.

Historia z życia: z mojego, Twojego, czy Twojego dziecka, nieprawdaż? Po kilku godzinach znudzona zabawą nastolatka wychodzi z dyskoteki, kierując się w stronę wynajętego studenckiego mieszkania. Niestety nie dociera do niego, nie stawia się też na umówione spotkanie z matką, a jej telefon milczy. Nikt nie wie, co się wydarzyło, ani gdzie właściwie jest dziewczyna? Do akcji wkraczają dwaj policjanci oraz matka zaginionej. I od tej pory słowo CZAS nabiera całkiem nowego znaczenia.

„Gdzie jesteś, Leno?” to pierwsza powieść Joanny Opiat – Bojarskiej z wątkami kryminalno – detektywistycznymi i bez chwili zastanowienia oświadczam, że poradziła sobie celująco. Fabuła przemyślana została od początku do końca, a jej kręte, zawiłe ścieżki, niemal jak w labiryncie, niejednokrotnie zaprowadziły czytelnika w ślepą uliczkę. To istny mitologiczny „Labyrinthos” i kiedy wydaje się, że wyjście z niego jest na wyciągnięcie dłoni, ponownie zostajemy wyprowadzeni w pole. Kończąc rozdziały pisarka zasiewa w nas ziarno zwątpienia, a cała wydedukowana przez czytelnika teoria rozpada się w drobny mak. Wszystko zmienia się z upływającymi godzinami, nie! z przemijanymi w fabule minutami. Poznanianka skonstruowała rewelacyjną książkę. Jak puzzle odkrywamy kolejne układanki fabuły i dowiadujemy się nowych faktów. Mamy rodzinną tajemnicę, problemy małżeńskie, finansowe, pracoholizm, miłość, która okazuje się nią nie być i wiele innych, wcale nieprzypadkowych  elementów. Niewątpliwie nic nie jest takie, jakie wydaje się być, a wyraziste postacie zdecydowanie dodają lekturze rzeczywistości.

Powieść „Gdzie jesteś, Leno?” czyta się szybko, bezzwłocznie, jednym tchem, z wypiekami na twarzy. Nie jest się w stanie, bez wyrzutów sumienia, odłożyć książki na bok. Pragnie się tylko jednego: dowiedzieć się gdzie jest Lena!

 

 

 

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież