"Droga do nieśmiertelności. Felietony medyczne" Jan Niżkiewicz (wyd. Novae Res)

Książka ,, Droga do nieśmiertelności. Felietony medyczne”  to doskonała propozycja dla miłośników książek popularnonaukowych, nawiązujących do medycyny. Czy warto sięgnąć po tę książkę? Zaraz odpowiem na te pytanie.

Na początku przyjrzyjmy się bliżej wydaniu tej pozycji. Otrzymujemy książkę w standardowym formacie A5 z matową okładką, która nie zostawia śladów palców. Posiada skrzydełka, a jej minimalistyczna kolorystyka odwołuje się już na samym wstępie do medycyny. Biel, czerwień i niebieski to ewidentnie szpitalne kolory.  Książka posiada spis treści , brak rozdziałów rekompensują wytłuszczone tytuły. Czcionka choć mała, jest czytelna, a beżowe strony zadowolą wybrednych czytelników. Całość wydania oceniam więc na 5.

Muszę przyznać, że to moja pierwsza książka medyczna, jaka od samego początku wciągnęła mnie do tego świata naukowego związanego z odkryciami w tej dziedzinie. Razem bowiem z autorem przemierzałam drogę od starożytności aż po przyszłość, by przyjrzeć się bliżej odkryciom  lekarzy, których dokonali wśród leków, operacji, czy metod leczenia.  Pan Jan tym sposobem ukazuje, co w medycynie było kiedyś czymś niemożliwym, a dziś jest tzw. chlebem powszednim.  Mimo, że to pozycja naukowa to muszę przyznać, iż czyta się ją lekko i przyjemnie. Język bowiem chociaż jest naukowy to bardzo potoczny, tak by czytelnik na co dzień nie mający do czynienia z takimi zagadnieniami mógł wszystko zrozumieć.  Same przykłady, które przytacza nam autor są bardzo ciekawe, wręcz momentami niesamowite.

Pozycja ta jest merytorycznie na wysokim poziome, a to za sprawą felietonów,  zebranych w całość i tworzących wspaniały zbiór. Autor sprawnie polemizuje z czytelnikiem, zadając mu pytania, nie tylko skłaniające do refleksji, ale i karzące mu zastanowić się nad samą dziedziną medycyny. Czy idzie ona w dobrym kierunku ? Czy mamy się obawiać kolejnych odkryć naukowców lub też czy nieśmiertelność  faktycznie jest tak mocno upragniona przez ludzkość, że należy do niej dążyć po przysłowiowych trupach? 

Jestem tą pozycją oczarowana i z przyjemnością polecam ją każdemu kto interesuje się medycyną. Czytałam ją z wypiekami na twarzy chociaż rzadko sięgam po ten motyw w literaturze. To chyba o czymś świadczy, prawda? Skoro mnie laika oczarował Pan Jan to, co dopiero miłośników medycyny. Genialna książka, jaka  powinna znaleźć się w każdym domu.

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież